Author Topic: Opeth w Arena/Wien 30.09.2003 (ju¿ s± zdjêcia!)  (Read 6728 times)

0 Members i 1 Go¶æ przegl±da ten w±tek.

minder

  • Master of Disaster
  • Administrator
  • *
  • Posts: 5573
  • Karma: +13/-3
  • Gender: Male
  • Wokó³ sami lunatycy...
    • mindr.
Potwierdzam relacjê Agravesa je¶li chodzi o sceniczne zachowanie ch³opaków. Zaczêli ³aziæ po scenie, graæ do siebie nawzajem, widaæ by³o wiêcej ekspresji w ruchach.

Arenê, która mie¶ci siê w starej fabryce, otworzyli pó³ godziny przed czasem, czyli pó³torej godziny przed rozpoczêciem koncertu. By³o sporo czasu na kupienie piwka, poogl±danie licencjonowach produktów (ceny mordercze: 25 euro za T-shirt) i pogadanie z innymi fanami. Okaza³o siê, ¿e ponad po³owa fanów przyjecha³a z zagranicy. By³o bardzo du¿o Wêgrów i S³owaków. Swoj± reprezentacjê wystawi³a te¿ S³owenia i Polska :D (w ilo¶ci sztuk trzech: ja, mój tato i Kuba). Zaraz po otwarciu g³ównej sali wparzyli¶my pod scenê i czekali¶my na zespó³ wymieniaj±c siê uwagami na temat ich kunsztu.

Jednak to, co nast±pi³o kilka chwil pó¼niej, przeros³o nasze naj¶mielsze oczekiwania. Zagrali zestaw z trasy amerykañskiej, czyli po kolei ca³e Damnation plus balladki z wcze¶niejszych p³yt.
Chyba najbardziej orgazmicznym kawa³kiem by³o Closure z zapieraj±c± dech w piersiach i ¶cinaj±c± krew w ¿y³ach koñcow± improwizacj±. G³owny kawa³ek swoje, ale improwizacja trwa³a przynajmniej drugie tyle koñcz±c siê prawie deathmetalowym waleniem po garach i rajdowaniem na gitarach. Pe³ny odlot. W ogóle podczas ca³ego koncertu by³o mnóstwo improwizowanych wstawek, których pró¿no by szukaæ w ich wcze¶niejszych koncertach. Do tej pory jedyn± improwizacj± by³a solówka w Drapery Falls. Tutaj w ka¿dym kawa³ku dochodzi³y smaczki, solóweczki. Lopez stuka³ tak niesamowicie, ¿e w³osy dêba stawa³y. Podczas grania To Bid You Farewell Mendez przebi³ w moim rankingu Farfallê. Najlepszy by³ moment kiedy Mikael podczas ostatniej minuty przed wej¶ciem wokalu powiedzia³ "dalej gra Mendez" i facet gra³ jednocze¶nie partjê basu (bu-bu-bu-bu-bum) i gitary (ta-ta-ta-tara tam-tam taram-tam :wink: ).

Podczas ca³ego koncertu doskona³ej atmosfery dodawa³ klawiszami oraz wokalnie Per Wiberg - odwieczny przyjaciel zespo³u, który - tu cytujê Mikaela: "zawsze prosi³ - 'Mike, przyjmiecie mnie do zespo³u?' Ale my nie moglismy go przyj±æ, bo jest cholernie brzydki!" :lol:

Zakoñczyli standardowo Face of Melinda. Nie mam s³ów. Perfekcyjna aran¿acja. Brakowa³o tylko miote³ek na werblach :wink: Gdy skoñczyli t³um nie móg³ pogodziæ siê z faktem, ¿e to ju¿ koniec. Zaczêli¶my klaskaæ, wyæ, skandowaæ "Opeth". Tak wrzeszczeli¶my, ¿e ch³opcy wyszli w koñcu na bis. Mike podziêkowa³, stwierdzi³, ¿e nieczêsto im siê zdarza bisowaæ i w zwi±zku z t± okazj± maj± co¶ specjalnego. Wszyscy zaczêli krzyczeæ "Demon of the Fall", ale po krótkim solo na garach a potem na basie sta³o siê jasne, ¿e zakoñcz± tak¿e spokojnym kawa³kiem. "Chcê ¿eby¶cie ¶piewali ten kawa³ek razem ze mn±" - powiedzia³ Mike - "a przynajmniej refren, który wszyscy z pewno¶ci± znaj±." W tym moencie wszycy byli pewni, ¿e ostatnim utworem tej nocy bêdzie Harvest. Tak te¿ siê sta³o. Pierwsza zwrotka i refren zosta³y g³o¶no, ku zaskoczeniu Mike'a,  wy¶piewane przez publiczno¶æ. Cudo, cudo i jeszcze raz cudo.

Po tym utworze ch³opaki poprzybijali pi±tki najbli¿szym z publiki, rozdali kilka autografów, Lopez przekaza³ swoje pa³eczki, jaka¶ dziewczyna da³a Peterowi swój stanik... i poszli.

Potem by³o ju¿ tylko czekanie na krótkie spotkanie z zespo³em przed budynkiem.

P.S.
Zdjêæ podczas koncertu nacyka³em do¶æ sporo (Kuba te¿ siê udziela³ w tej kwestii), wiêkszo¶æ mimo mg³y wysz³a dobrze - wkrótce zamieszczê.
True Pagan Winter Crew

Fallen Drapery

  • Guest
Opeth w Arena/Wien 30.09.2003 (ju¿ s± zdjêcia!)
« Reply #1 on: 2003-10-01, 13:27:12 »
ech...mo¶ci Minderze..tylko pozazdro¶ciæ, naprawdê..mi nie dane by³o jeszcze ujrzeæ Opeth live  :cry: ale wierzê, ¿e kiedy¶ na pewno siê uda...czekam na zdjêcia  :!:

ironBIDDAF

  • Posts: 79
  • Karma: +0/-0
    • http://WWW.METALMADNESS.PL
Opeth w Arena/Wien 30.09.2003 (ju¿ s± zdjêcia!)
« Reply #2 on: 2003-10-01, 14:34:40 »
Klimat Opeth siê czuje w domu s³uchaj±c muzyki z odtwarzacza, ale nigdy nie przypuszcza³em ¿e koncert mo¿e byæ jeszcze wspanialszym prze¿yciem. A tak w³a¶nie teraz to odbieram po Waszych relacjach. No i w dodatku "TO bid You... " zagrali.... Zazdrosze koncertu.

Ile by³o osob? Jak d³ugo grali? Gra³y jeszcze jakie¶ inne zespo³y??
:(

http://republika.pl/metal-madness/love.jpg

wyraz mi³o¶ci do.... Fizyki

Agarves

  • Posts: 262
  • Karma: +1/-0
  • Gender: Male
Koncerty
« Reply #3 on: 2003-10-01, 14:46:28 »
Swietna impreza, Minder. Cholera ¿a³ujê, ¿e prawdopodobnie z Damnation ju¿ ich nie zobaczê. Przepad³y wiêc "To Bid You Farewell", "Face Of Melinda", "Benighted"...  :cry:

minder

  • Master of Disaster
  • Administrator
  • *
  • Posts: 5573
  • Karma: +13/-3
  • Gender: Male
  • Wokó³ sami lunatycy...
    • mindr.
Opeth w Arena/Wien 30.09.2003 (ju¿ s± zdjêcia!)
« Reply #4 on: 2003-10-02, 17:43:29 »
Quote from: ironBIDDAF
Klimat Opeth siê czuje w domu s³uchaj±c muzyki z odtwarzacza, ale nigdy nie przypuszcza³em ¿e koncert mo¿e byæ jeszcze wspanialszym prze¿yciem. A tak w³a¶nie teraz to odbieram po Waszych relacjach. (...)


Klimat podczas s³uchania p³yty studyjnej mo¿e siê schowaæ w porównaniu z klimatem podczas koncertu kiedy widzisz jak grane s± te wszystkie smaczki, gdzie improwizowane solówki i przej¶cia wywo³uj± dreszcze ekstazy. Na samo wspomnienie tamtej atmosfery dostajê gêsiej skórki.
Kumpel stwierdzi³, ¿e wielko¶æ grupy mo¿na stwierdziæ po tym jak graj± koncerty. W tak postawionym kryterium Opeth to potêga, która ro¶nie ju¿ nie z trasy na trasê, ale z jednego koncertu na drugi.

Arena to stara fabryka przerobiona na klub rockowy. Hala ze scen± przypomina rozmiarami Klub 38 w Krakowie, czyli raczej niezbyt wielka sala. Spokojnie pomie¶ci³a te 300 osób...

Grali bez supportu (wcze¶niej w tle lecia³o R.E.M.) od 21:00 mniej wiêcej do 22:30, ale pokocertowe spotkanie z zespo³em skoñczy³o siê dopiero oko³o 23:30 (wycofujê s³ówko "krótkie" z mojej poprzedniej notki). Ju¿ nie wiem kto - Peter czy Mikael stwierdzi³, ¿e po tej trasie robi± rok przerwy, podczas którego bêd± nagrywaæ now± p³ytê. Do Polski te¿ nie przyjad± wcze¶niej ni¿ po nagraniu nowego kr±¿ka. Byleby ich przyjazd nie ograniczy³ siê znowu do tej [cenzura] :evil: Metalmanii.
True Pagan Winter Crew

Kea

  • Posts: 373
  • Karma: +0/-0
  • she-wolf
Opeth w Arena/Wien 30.09.2003 (ju¿ s± zdjêcia!)
« Reply #5 on: 2003-10-02, 21:55:56 »
a mnie tam nie by³o  :cry:  :cry:  :cry:



np. Anathema - Pressure
Bogowie i diab³y nigdy nie istnieli. Istnieli za to ludzie, których w nich obrócono i uwiêziono w nadprzyrodzonych inkarnacjach.......