oto wiersz którym pragnê siê dzisiaj z Wami podzieliæ:
Uszaty królu, co grasz na puzonie
próbowa³e¶ uwiêziæ mnie na lotniczym peronie
uszaty królu, co wyszed³e¶ z dupy
twój krzywy portret jest dzi¶ opluty
ty¶ lejdi-bojem z pa³k± na wierzchu
ulice miasta przemierzasz o zmierzchu
twa pa³ka obmierz³a, puzon skrzywiony
¿ona jak pasztet, w¶cieklizn± ska¿ony
twój kraj jest z dupy, bucu przebrzyd³y
oby¶ siê wiosn± nabi³ na wid³y
twój kraj jest z dupy, mendo przeklêta
i tak go na zawsze ¶wiat zapamiêta...
B±d¼cie wyrozumiali proszê, jako ¿e jest to pierwszy mój utwór poetycki który publikujê