Author Topic: "Komercja"  (Read 11558 times)

0 Members i 1 Go¶æ przegl±da ten w±tek.

Soja

  • Posts: 1526
  • Karma: +0/-0
  • Gender: Male
  • bad motherfucker
"Komercja"
« on: 2006-05-18, 22:52:01 »
Quote from: buckethead
Poza tym czym jest komercja? Satriani nie robi muzyki ¿eby z niej ¿yæ?

nie chcia³em za¶miecaæ tematu "Kocham Opeth" wiêc zak³adam nowy
"Komercyjny" ( ze s³ownika jêzyka polskiego ) - "przynosz±cy dochód, obliczony na zysk, uzale¿niaj±cy dzia³anie od ekwiwalentu pieniê¿nego, towarowego". Jak mamy rozumieæ te pojêcie w muzyce? To znaczy, ¿e zespó³ tr±ci komerch±, ¿e chce zarobiæ z muzyki, któr± robi?
I jeszcze jedno: Czy Opeth ma w sobie co¶ z zespo³u 'komercyjnego'?  :wink:
czy pan wie ile kosztuje kilogram ziemniaków?

buckethead

  • Posts: 1055
  • Karma: +0/-0
  • Gender: Male
  • Ñ Ñ Ñ
"Komercja"
« Reply #1 on: 2006-05-18, 23:10:04 »
Jest artysta, jest muzyk, jest piosenkarz :mrgreen2:
Muzyka jest komercj± je¶li jest sposobem zarabiania pieniêdzy. Inaczej mówi±c je¶li kto¶ ¿yje z tego zawodu, nie widzê w tym ¿adnego problemu. A je¶li robi dobr± muzyke, tym bardziej na to zas³uguje :mrgreen2:
S± jednak tru-undergroundowe blackowe zespo³y, które wydaj± kasete w 50-u egzemplarzach, a i tak nikomu ich nie sprzedaj±. Nie s± nastawione na zysk, ale moim zdaniem wzbudzaj± tym wiêksze zainteresowanie :-k
Moim zdaniem s³ychaæ po graniu i po arty¶cie, czy robi to dla siebie czy dla czystego zysku, s³awy, lub bóg wie czego :mrgreen2: fajnie jest patrzeæ na muzyków którzy dobrze sie "bawi±" przy graniu, s± z tego po prostu zadowoleni.

roibeard

  • Posts: 120
  • Karma: +0/-0
"Komercja"
« Reply #2 on: 2006-05-18, 23:44:59 »
Quote from: buckethead

Moim zdaniem s³ychaæ po graniu i po arty¶cie, czy robi to dla siebie czy dla czystego zysku, s³awy, lub bóg wie czego :mrgreen2: fajnie jest patrzeæ na muzyków którzy dobrze sie "bawi±" przy graniu, s± z tego po prostu zadowoleni.


"Artysta powinien byæ egoist±". ;) A cytuj±c Roberta Fripp'a - muzyk musi byæ te¿ dobrym biznesmenem.

zgodnie z definicj± - komercyjni powinni byæ wszyscy arty¶ci, którzy utrzymuj± siê ze sprzeda¿y swojej sztuki.

IMO pojêcie 'komercyjno¶ci' i 'niekomercyjno¶ci' powoli zanika, bo coraz trudniej okre¶liæ, co faktycznie jest komerycjne, a co nie. to, co dawniej by³o alternatywne, dzi¶ mo¿e byæ czê¶ci± mainstream'u. mo¿emy oczywi¶cie wprowadziæ jakie¶ podzia³y - z jednej strony mo¿na graæ muzykê szczer±, wk³adaæ w ni± krew, pot, ³zy i sprawiaæ ni± rado¶æ samemu sobie, a jednocze¶nie byæ czê¶ci± popkultury. takich przyk³adów jest masa. z drugiej strony mamy idealnie wpasowanych w aktualne zapotrzebowanie 'idoli', których priorytetem przy tworzeniu muzyki jest w³a¶nie to zapotrzebowanie. wiadomo, ¿e ka¿da potrzeba zostaje wcze¶niej lub pó¼niej zaspokojona, wiêc koñcz± siê te¿ idole.

a czy Opeth ma w sobie co¶ z zespo³u 'komercyjnego?
pewnie ma, bo sprzedaj± sporo p³yt. w kilku krajach s± na szczycie list sprzeda¿y, co oznacza styk z popkultur±, ale czy to ¼le?

jestem w trakcie pisania pracy na podobny temat, wiêc ciekawi± mnie wasze opinie ;)

Vronah

  • Posts: 4524
  • Karma: +0/-0
  • Gender: Male
  • Strashna VronaH oje oje oje
"Komercja"
« Reply #3 on: 2006-05-18, 23:50:06 »
Quote from: Kazik - Jak bardzo mo¿esz zmieniæ siê?

Czy jeste¶ w stanie zmieniæ kolor swoich w³osów?
Czy mo¿esz nosiæ ubiór, który w sumie jest ci obcy?
I czy bêd±c w sumie urodzonym facetem
Zachowywaæ siê tak, by wygl±daæ jak kobieta?

Jak bardzo mo¿esz zmieniæ siê by sprzedaæ sw± muzykê?
Jak bardzo mo¿esz zmieniæ siê by sprzedaæ sw± muzykê?
Jak bardzo?
Jak bardzo?

Czy jeste¶ zdolny mizdrzyæ siê do ¶lepia kamery
I odpowiadaæ na to samo pytanie razy cztery
I nic nie bêdziesz widzia³ w tym fakcie z³ego
¯e siê prze¶pisz z dup± z koncernu p³ytowego

Jak bardzo mo¿esz zmieniæ siê by sprzedaæ sw± muzykê?
Jak bardzo mo¿esz zmieniæ siê by sprzedaæ sw± muzykê?
Jak bardzo?
Jak bardzo?

I czy nie zrobi ci ró¿nicy, gdy wyrzucisz z zespo³u
Najlepszego przyjaciela z którym by³e¶ od pocz±tku
Tylko w³a¶nie dlatego, ¿e kto¶ powiedzia³ s³owo
¯e na zdjêciach w gazecie wygl±da niewyj¶ciowo

Jak bardzo mo¿esz zmieniæ siê by sprzedaæ sw± muzykê?
Jak bardzo mo¿esz zmieniæ siê by sprzedaæ sw± muzykê?
Jak bardzo?
Jak bardzo?

I czy jeste¶ w stanie zacz±æ my¶leæ w pewnym punkcie
O sobie jako bardzo dobrym, drogim produkcie
Jak bardzo skurwisz siê, by sprzedaæ sw± muzykê?
Jak mocno s³uchasz tych, których nie powiniene¶?

Jak bardzo skurwisz siê, by sprzedaæ sw± muzykê?
Jak bardzo skurwisz siê, by sprzedaæ sw± muzykê?
Jak bardzo?
Jak bardzo?
selfbanned

minder

  • Master of Disaster
  • Administrator
  • *
  • Posts: 5573
  • Karma: +13/-3
  • Gender: Male
  • Wokó³ sami lunatycy...
    • mindr.
"Komercja"
« Reply #4 on: 2006-05-19, 01:26:29 »
Ró¿nica miêdzy undergroundem, komercj± a komerch± jest g³êboko zwi±zana z podej¶ciem. Przyk³ad:

g³êboki underground: cholera, ludzie kupuj± nasze t³oczone w domu nagrania, przestajemy graæ
underground: o kurde, ludzie kupuj± nasze t³oczone w domu nagrania, zmieniamy styl
underground komercyjny: o kurde, nasz ostatni album siê sprzeda³, ciekawe czy sprzeda siê jak zmienimy styl
komercja mainstreamowa: o kurde, nasze p³yty siê sprzedaj±, mo¿e kto¶ podpisze z nami kontrakt?
komercha: gramy, zarabiamy, spadamy
metallicyzm: nasze albumy ¶wietnie siê sprzedawa³y, za³o¿ê siê, ¿e nawet jak nagramy totaln± szmirê, to te debile to kupi± i jeszcze bêd± siê cieszyæ

¿eby by³o ¶mieszniej, to wszystkie te nurty siê przeplataj± :roll: po prostu ludzka mentalno¶æ jest wielow±tkowa ;)
True Pagan Winter Crew

klassen

  • Posts: 187
  • Karma: +0/-0
  • Gender: Male
  • Smoke & mirrors
komercja2
« Reply #5 on: 2006-05-29, 18:43:49 »
Ta p³yta jest jak Pink Floyd. P³yty solowe powinny byæ koncepcjami a nie robieniem tego samego co siê tworzy³o. Jak wiadomo najwiêkszy wk³ad w p³yty PF mia³ Roger Waters. Nowa p³yta Gilmoura jest Floydowa i stwierdzam, ¿e jest ono nieoficjalnie robiona przez Watersa.
Takie pomys³y jak tournee Pink Floyd to kompletna bzdura. Ju¿ raz odmówili (po Live8) i wystarczy.
Na koncercie niech lepiej gra swoj± muzykê - to bêdzie raczej niemo¿liwe. Cz³onek Pink Floyd? Kurde, to trzeba zagraæ Another Brick In The Wall - najwiêksz± pora¿kê stworzon± pod publikê. W radiu nie leci nic innego jak to. Musieli zrobiæ choæ jedn± p³ytê aby byli znani i jak widaæ odbi³a im kasa do g³owy i siê zgodzili. Prawdziwe PF to "Dark Side of the Moon".

vertigo

  • Global Moderathor
  • *
  • Posts: 1328
  • Karma: +7/-0
  • Gender: Male
komercja2
« Reply #6 on: 2006-05-29, 19:54:00 »
C'mon, chyba nie powiesz, ¿e 'The Wall' ¶mierdzi komerch± :]

buckethead

  • Posts: 1055
  • Karma: +0/-0
  • Gender: Male
  • Ñ Ñ Ñ
komercja2
« Reply #7 on: 2006-05-29, 20:09:18 »
Quote from: klassen
Prawdziwe PF to "Dark Side of the Moon".

Przepraszam bardzo, ale stwierdzenie "prawdziwe Pink Floyd" nie ma wg. mnie ¯ADNEGO sensu  [-X  Ich fenomen polega w³a¶nie na tym, ¿e s± zmienni jak cholera! Moim zdaniem tylko od "Final Cut" w góre Gilmour zacz±³ siê powtarzaæ. A "Dark Side" jest jedn± z najlepiej sprzedaj±cych siê p³yt ¶wiata... Zosta³a wiêc zrobiona pod publikê? Nie s±dze...

minder

  • Master of Disaster
  • Administrator
  • *
  • Posts: 5573
  • Karma: +13/-3
  • Gender: Male
  • Wokó³ sami lunatycy...
    • mindr.
komercja2
« Reply #8 on: 2006-05-29, 21:48:17 »
Nieno, stwierdzenie ¿e The Wall by³o zrobione pod publikê to jaka¶ herezja. To chyba najbardziej osobisty album Watersa, a ¿e odniós³ taki sukces, to wcale nie znaczy, ¿e ³askota³ niskie instynkty.
True Pagan Winter Crew

Soja

  • Posts: 1526
  • Karma: +0/-0
  • Gender: Male
  • bad motherfucker
komercja2
« Reply #9 on: 2006-05-29, 22:08:48 »
nie lubiê The Wall. Moje ulubione to "The Division Bell", "DSotM" i "Wish you were here"
czy pan wie ile kosztuje kilogram ziemniaków?

Kas

  • Glücksbringerin
  • Global Moderathor
  • *
  • Posts: 7860
  • Karma: +43/-1
  • Gender: Female
komercja2
« Reply #10 on: 2006-05-29, 22:14:14 »
pod publike w tamtych czasach to sie chyba disko robilo  #-o
A powaznie: to, ze wyrwany z kontekstu kawalek "The Wall pt II" sie przejadl, to jestem w stanie zrozumiec. Ale jak sie tak wsluchac w caly album... mrok i dreszcze.

vertigo

  • Global Moderathor
  • *
  • Posts: 1328
  • Karma: +7/-0
  • Gender: Male
komercja2
« Reply #11 on: 2006-05-29, 22:37:54 »
'The Wall' to jeden z najbardziej dopracowanych albumów jakie dane mi by³o s³uchaæ, chocia¿ film jako¶ mniej przypad³ mi do gustu (no mo¿e poza animowanymi partiami :] )

klassen

  • Posts: 187
  • Karma: +0/-0
  • Gender: Male
  • Smoke & mirrors
komercja2
« Reply #12 on: 2006-05-30, 15:58:29 »
Nie zmienie zdania, wolny kraj, wolno¶æ s³owa i t³umaczyæ mi siê nie chcê bo mnie dupa boli od dzwona.

andreas

  • Posts: 238
  • Karma: +0/-0
komercja2
« Reply #13 on: 2006-05-30, 17:18:13 »
bardzo dojrza³e podej¶cie do sprawy.  8)

klassen

  • Posts: 187
  • Karma: +0/-0
  • Gender: Male
  • Smoke & mirrors
komercja2
« Reply #14 on: 2006-05-30, 20:03:04 »
vertigo, The Wall nie ma dla mnie porównania z Wish You Were Here, Dark Side Of The Moon. Utwórów z tych 2 p³yt nie us³ysz w TV, radiu itp ale utwór z The Wall tak - czyli Another Brick In The Wall. Po prostu musieli co¶ wylansowaæ i im siê uda³o.