Cholera, a ja za szybko wyjecha³em jakie¶ 2 tygodnie wcze¶niej i nie zd±¿y³em siê w ¿aden sposób umówiæ siê z Wami na HF
Dodam jeszcze kilka swoich uwag poza Waszymi:
Jak dla mnie gwiazd± ca³ego HF by³ Napalm Death, bez dwóch zdañ. Zagrali koncert mojego ¿ycia
(dosta³em nawet dedykacjê do coveru 'Politicians' Raw Power
kto widzia³ koncert i s³ucha³ uwa¿nie, ten wie o co chodzi). Zagrali wszystko co najlepsze, pod scen± by³a totalna sieka, zero g³askania siê, tylko mosh jak cholera
¦wietne wra¿enie zrobili te¿ na mnie Toxic Bonkers, odwalili kawa³ ¶wietnej roboty. Mimo, ¿e przysz³o ma³o osób, by³ to jeden z najbardziej ¿ywio³owych wystêpów na HF. Z³apa³em nawet przypinkê
Kolejny ¶wietny koncert - Sick of it All, czyli gwiazda sceny HC. Super.
No i oczywi¶cie moje ulubione TSA (to ju¿ mój czwarty koncert)
Fajnie by³o po¶piewaæ stare szlagiery z Piekarczykiem, który jak zwykle mia³ ¶wietny kontakt z publiczno¶ci±
Warto by³o te¿ zwróciæ uwagê na Alienacjê, która zaserwowa³a porz±dn± mieszanke grind/HC (nawet nie wiem jak to nazwaæ), mimo deszczu i ma³ej liczby ludzi pod scen±.
Plusem okaza³o siê odwo³anie Children of Bodom, bo wiêkszo¶æ ich publiczno¶ci zwia³a po drugim dniu. Efekt - Napalm Death jako gwiazda wieczoru! Kto chcia³, ten zosta³, wiêc nie by³o ca³ych gromad marudz±cych ludzi czekaj±cych z niecierpliwo¶cia na koniec koncertu.
Rozczarowania:
- j***** r***** (*@^%! pogoda
- brak Opeth, Corruption i Maroon
- wyj¶ciówki
- nuda przy niektórych kapelach - Hunter (no przepraszam, mo¿e s± gospodarzami festiwalu, ale nudz± tak ¿e brzuch boli), Hurt, Proletaryat, reszty nie pamiêtam
oczywi¶cie wiadomo, to tylko moje zdanie. O gustach siê nie dyskutuje.
- Niepotrzebne wy¶cigi modeli, rycerzyki, paintbole i inne bajery (by³oby wiêcej miejsca na namioty, albo nawet na dodatkowe toi-toie czy prysznice)
A w ogóle na którym polu namiotowym byli¶cie? Ja siê rozbi³em z kumplami na tym drugim (pod ma³± scen±)
Reasumuj±æ:
Dla mnie by³ to koncert Napalm Death z 3-dniowymi supportami
i warto by³o![/b]