No, policja sie juz od providerow logow domaga...
Poza tym: co to jest "nielegalny plik"? Jak jest definicja tego terminu? (czepiam sie, ale moim zdaniem sa wazniejsze sprawy niz szukanie ludzi, ktorzy udostepniaja muzyke w sieci. I smieszy mnie to, ze moge sciagnac, ile wlezie, a udostepnic nie moge nic
)
Fakt, ze mozna to podpiac pod kradziez, ale to nie jest kradziez w stylu zabrania komus kasy, tylko dziela artystycznego, moim zdaniem, a kradziez sztuki to tez reklama dla artysty. Ach, zapomnialam, ze to glownie rzemieslnicy sie pluja o wymiane plikow w sieci, przepraszam, jak moglam pomylic ich z artystami...