Z reszt± w sztuce trudno o tzw. obiektywn± opiniê - czego¶ takiego po prostu nie ma. Naprawdê dziwiê siê jednak deptaniu nowej twórczo¶ci swojego zespo³u przez fanów. Co to ma byæ? Jaka¶ nowa forma m³odzie¿owego buntu?
No bo wiesz, ¿eby byæ znawc± trzeba doceniaæ i szanowaæ klasykê i, w pewnych krêgach uwa¿ane za dobre, albumy. A ¿e o nowym jeszcze urobionego wspólnie zdania nie ma, lepiej na wszelki wypadek, zgodnie z zasad± "ja to przecie¿ wybredny znawca, byle czym siê nie zadowolê", zbluzgaæ.
Zawsze mo¿na potem powiedzieæ, ¿e siê do p³ytki w koñcu przekona³e¶, co tylko ¶wiadczy o jej wielko¶ci i wspania³o¶ci